Jeśli chcesz stworzyć coś na prawdę dobrego, coś z czego będziesz zadowolony, musisz poświęcić temu to, co masz najcenniejsze i nie chodzi tu o czas. Uwaga to wspaniały mechanizm, dający nam możliwość realnego wpływania na to co i jak robimy, a nawet jak się z tym czujemy. Obok emocji to kluczowy czynnik zaangażowania i fundament własnej prawdziwej osobistej skuteczności, dzięki któremu umysł selekcjonuje docierające informacje. Przynajmniej takie było założenie. Kilka lat temu naukowcy z University of California w San Diego obliczyli, że codziennie za pomocą różnych mediów wchłaniamy 34 gigabajtów danych, co przekłada się na około 100 000 słów. Obecnie jesteśmy dosłownie przeciążeni informacjami, którymi jest wszystko co znajduje się w zasięgu naszego wzroku, słuchu, węchu, dotyku i smaku.
Cześć dystraktorze
Zdolność do zarządzania swoją uwagą determinuje to, ile czasu będziemy wykonywać jakieś zadanie, jaki będzie tego efekt oraz jakie będziemy mieli samopoczucie. Wpływają na to liczne dystraktory. Do zewnętrznych zaliczyć możemy maile – najczęstsze i najbardziej szkodliwe, zadawane nam pytania i słyszane komentarze, telefony, dźwięki, światło, to co leży na naszym biurku i „czeka”, ale również krzesło na którym siedzimy. Wszystko może nas rozproszyć, zwłaszcza jeśli zajmujemy się tematem, który mało nas interesuje lub jest dla nas trudny – w każdym razie takim, którego nie mam ochoty wykonać. Rozprasza nas to, co ma znaczenie dla naszej podświadomości. Zjawisko to tłumaczy tzw. efekt cocktail party polegający na wybieraniu z pola (np. szumu wielu rozmów prowadzonych na przyjęciu) tylko tych bodźców, które mają dla naszego umysłu istotne znaczenie (np. nasze imię lub coś z czym się identyfikujemy). W ten sposób uwaga automatycznie się przełącza. Mechanizm ten pokazuje, że nasza podświadomość skanuje dosłownie każdą sekundę naszego życia, choć nie jesteśmy tego świadomi, a następie uruchamia określony program reakcji.
Stres niefajny jest
W tym samym czasie bombardują nas myśli, które nie tylko dotyczą tego co się aktualnie dzieje. Z łatwością rozpamiętujemy to się zdarzyło (często w mało konstruktywny sposób) lub zaczynamy snuć plany i założenia. Myśli tworzą żyzny grunt pod emocje, które podobnie jak one, nie związane z tematem bieżącej aktywności, stają się swoistym rozpraszaczem, a przede wszystkich często intensyfikują stres. Doświadczamy tego w pracy i w domu. Stan bycia nieobecnym, w którym nie koncentrujemy uwagi na chwili w której jesteśmy. Niebezpiecznie rośnie odsetek osób, które doświadczają ruminacji (niemalże bez przerwy ich uwaga skupiona jest na rozpamiętywaniu i analizowaniu trudnych wydarzeń) i które nie potrafią sobie z nią radzić. Ich organizm stale wytwarza hormony odpowiedzialne za odczuwanie przewlekłego stresu.
Uważność (mindfulness) daje wybór
Twórca najbardziej obadanego programu redukcji stresu opartego na uważności (Mindfulness Based Stress Reduction) J. Kabat-Zinn, definiuje uważność jako świadomość wyłaniającą się w wyniku kierowania uwagi w sposób celowy, nieosądzający, na chwilę bieżącą. Praktyka mindfulness pozwala na doświadczanie tego, co dzieje się w umyśle i ciele w bieżącej chwili. Uczy jak utrzymywać równowagę niezależnie od sytuacji w której się znajdujemy. Rozwija umiejętność patrzenia na siebie z lotu ptaka, dzięki czemu stwarza przestrzeń na zmianę nawykowych reakcji i wpływania na swoje samopoczucie. Pomaga wyłączyć autopilota i odzyskać pełną świadomość tego co i jak robimy – dzięki czemu nasza „para nie idzie w gwizdek”. Programy mindfulness regularnie przeprowadzane są dla pracowników i liderów międzynarodowych organizacji; Apple Computer, Astra Zeneca Pharmaceuticals, Deutsche Bank, General Mills, Google, Facebook, Procter & Gamble, Starbucks, Yahoo!, McKinsey&Company, Heinz, Microsoft, Comcast, Sodexo, Hughes, Unilever, Intel.
Uczestnicy prowadzonych przez nas szkoleń z zakresu radzenia sobie ze stresem, w których wprowadzamy temat uważności, otrzymują konkretne techniki oraz narzędzia, z których korzystają pomiędzy szkoleniami oraz po ich zakończeniu. Warto bowiem podkreślić, że sukces tej metody oparty jest również na codziennej praktyce, która niezbędna jest, by rozwijać jakąkolwiek zdobywaną przez nas umiejętność. Każda trwała zmiana wiąże się ze zmianą połączeń pomiędzy neuronami w mózgu czyli tworzeniem nowych i korzystnych dla nas ścieżek neuronalnych. A to wymaga ćwiczenia.
Praktyka
Treningi oparte na uważności uczą jak praktycznie radzić sobie z odczuwanym napięciem fizycznym i psychicznym oraz jak uchronić się przed traceniem energii na szkodliwe nawyki i schematy zarówno w myśleniu jak i w postępowaniu. Skuteczność kursów poparta jest wieloma badaniami, które pokazują w jaki sposób praktyka mindfulness pozytywnie zmienia nasz mózg, a dokładnie struktury odpowiedzialne m.in. za przeżywanie pozytywnych i nieprzyjemnych emocji.
Oprócz praktyki formalnej (z konkretnymi nagraniami oraz materiałami), ważnym elementem jest ta nieformalna. A zatem zyskaj więcej obecności w swojej codzienności i:
- Kieruj w ciągu dnia uwagę na swój oddech – przyjrzyj się mu, nie staraj się go kontrolować czy zmieniać. Obserwuj przez chwilę jak powietrze wpływa i wypływa. Jaką częścią ciała oddychasz? Gdzie teraz czujesz swój oddech najwyraźniej?
- Jedząc bądź świadomy co i jak jesz. To może być po prostu jabłko. Skoncentruj uwagę na smaku, konsystencji, temperaturze tego co jesz – zauważ czy umysł włączył ocenę smaczne /niesmaczne i tylko obserwuj. Spróbuj poczuć zapach, który wdychasz.
- Uświadom sobie w ciągu dnia w jakiej pozycji siedzisz, leżysz, stoisz, chodzisz. Przyjrzyj się sobie. Może chciałbyś/chciałabyś coś zmienić?
- Zwróć uwagę na myśli. O czym myślisz wykonując daną czynność? Czy świadomie koncentrujesz swoją uwagę? Które cię wspierają, a które tworzą uczucie przytłoczenia? Pamiętaj, że dopiero wtedy możesz świadomie przekierować uwagę by np. nabrać pewnego dystansu.
- Kieruj uwagę na swoje emocje, które odczuwasz w tej właśnie chwili. Postaraj się spojrzeć na nie „z lotu ptaka”. Zobacz jakie są, jakie jest ich natężenie, co je wywołało, w jakim kierunku Cię prowadzą? Zwróć uwagę na to jak pod ich wpływem reaguje Twoje ciało? Gdzie fizycznie czujesz emocje? Jakie myśli im towarzyszą? Spróbuj zastąpić np. „boję się” myślą „oto lęk”, przez co nie będziesz się z tą emocją utożsamiać, a ona zacznie słabnąć.
- Spróbuj z pełną koncentracją spojrzeć na to co widzisz w danej chwili. Kto lub co to jest? Co widzisz? Na co patrzysz? Czy nadajesz temu etykietę? Interpretujesz, oceniasz, tworzysz założenia? Zastanów się nad tym, co to może oznaczać?
- Uświadamiaj sobie, co czujesz w swoim ciele? Może czujesz napięcie, rozluźnienie, ucisk, ból lub inne wrażenia docierają do Ciebie? W którym miejscu je czujesz? Po czym poznajesz, że czujesz to co myślisz, że czujesz.
Zobacz również
To co teraz liczy się w życiu zawodowym to: praca...
Jak widzieć więcej, dalej, szerzej, bardziej perspektywicznie? W jaki sposób...
Budowanie nowych nawyków nie jest proste głównie dlatego, że są...