7 grzechów głównych w budowaniu własnej marki

W dzisiejszych czasach budowanie odpowiedniego wizerunku osobistego ma niebagatelne znaczenie. W dobie internetu powinniśmy kontrolować informacje, jakie można znaleźć na nasz temat w sieci. Umiejętne budowanie własnej marki przynosi rozmaite korzyści – sprawia, że stajemy się widoczni na rynku pracy, buduje zaufanie i pozytywne relacje z klientami oraz tworzy wizerunek eksperta w oczach współpracowników, konsumentów i potencjalnych pracodawców.

Dobry personal branding to jednak skomplikowana kwestia i bardzo łatwo popełnić błędy, które mogą mieć poważne konsekwencje dla naszego wizerunku. Jakie są największe błędy w kreowaniu marki osobistej? Tego dowiesz się z poniższego artykułu.

  1. Personal branding nie jest potrzebny każdemu
    Budowanie własnej marki wcale nie jest niezbędne we wszystkich obszarach działalności. Należy się dokładnie zastanowić, czy lepiej promować siebie, czy firmę. Personal branding jest istotny głównie w marketingu, public relations i reklamie, bo tutaj wizerunek jest istotnym czynnikiem rozwoju kariery. Silna marka osobista nie jest jednak potrzebna np. sprzedawcom w sklepie, tutaj bardziej liczy się renoma samego punktu sprzedaży, czy marka oferowanych produktów.
  2. Tworzenie dla wszystkich
    W każdej strategii employer branding istotne jest zidentyfikowanie grupy docelowej, do której będziesz kierował swoje treści. “Nie jesteś zupą pomidorową, nie każdy musi Cię lubić” – to powiedzenie świetnie oddaje ideę grupy docelowej. Zidentyfikuj odbiorców, którzy są zainteresowani Twoimi usługami, zbadaj ich potrzeby i odpowiadaj na nie swoimi treściami. Silną markę osobistą masz budować w środowisku na którym Ci zależy i któremu zależy na Twoich usługach.
  3. Niekompletne profile na portalach społecznościowych
    Jednym z podstawowych błędów employer brandingu jest brak kompletnych informacji w mediach społecznościowych. Jest to negatywne nie tylko ze względów wizerunkowych (podważa naszą wiarygodność), ale również ze względu na pozycjonowanie. Większość serwisów społecznościowych pozycjonuje wyniki wyszukiwania między innymi w oparciu o kompletność informacji, dlatego np. brak zdjęcia zmniejsza szanse dotarcia do naszego profilu.
  4. Dzielenie się nieodpowiednimi treściami
    Pamiętajmy, że to, co zamieszczamy w sieci, świadczy o nas. Nieprzemyślane publikowanie byle czego może wpłynąć na to, jak jesteśmy postrzegani. Budując swoją markę osobistą powinniśmy dbać o wizerunek eksperta i profesjonalisty, dlatego zdjęcia z imprez nie są odpowiednim materiałem. I nie chodzi tu wcale o to, żeby kanały społecznościowe były wysnute z naszej osobowości. Takie profile są sztuczne, o czym powiemy sobie później, Tutaj chcemy tylko zaznaczyć, że publikowane treści należy dobierać rozważnieNie powinniśmy również udostępniać wszystkiego jak leci. W sieci pojawia się ogromna ilość contentu i dzielenie się wszystkim może być przez odbiorców traktowane jako spam. Dlatego należy uważnie selekcjonować materiały i planować publikacje w odpowiednich odstępach czasowych, żeby nie zarzucać odbiorców natłokiem informacji. Istotna jest więc odpowiednia, przemyślana i kompleksowa strategia personal brandingu.
  5. Nieautentyczność
    Sztuczność jest jednym z największych błędów, jakie możemy popełnić w swoich działaniach employer brandingowych. Twoja marka musi opierać się o wizerunek eksperta, jeśli jednak będziesz próbował znać się na wszystkim, stracisz na autentyczności. Dziel się tym, co faktycznie robisz i w czym się specjalizujesz. Pamiętaj, że większość sieciowych portali pozwala na interakcję i inni użytkownicy bez problemu mogą sprawdzić Twoją wiedzę i skonfrontować Cię z Twoimi błędami. Popełnienie gafy może bardzo szybko podkopać Twój wizerunek, na który tak długo pracowałeś. Bądź sobą, to najlepsza droga do sukcesu.
  6. Spójność wizerunku
    Ten punkt wiąże się z autentycznością, jednak jest na tyle istotny, że warto o nim wspomnieć. Bycie autentycznym i wiarygodnym oznacza bycie konsekwentym i spójnym w różnych kanałach komunikacji. Jeśli na LinkedIn i swoim blogu publikujesz wysokiej jakości content, odnosisz się do odbiorców z szacunkiem i prezentujesz wysoki poziom profesjonalizmu, a na Facebooku masz same zdjęcia z pijackich imprez i należysz do grupy ‘szlachta nie pracuje’, pojawia się znaczny dysonans między przedstawianymi wizerunkami. Stajesz się niewiarygodny i odbiorcy szybko to wyłapią. Sam z resztą pewnie znasz wiele skandali z udziałem celebrytów i polityków, którzy publicznie głoszą wzniosłe wartości, a prywatnie zostali przyłapani na niemoralnym zachowaniu. Taka rozbieżność wizerunków może wyrządzić trwałe szkody, które bardzo ciężko będzie naprawić.
  7. Brak własnego contentu
    Wiele osób ogranicza swoje działania employer brandingowe do dzielenia się cudzymi treściami – udostępniania artykułów, filmów itp., które stworzyli inni. Oczywiście korzystanie z cudzego contentu ma swoje zalety, jest szybkie, łatwe i pokazuje, że jesteś na bieżąco z fachowymi portalami, literaturą itd. Błędem jest jednak ograniczenie się wyłącznie do wykorzystania dostępnych materiałów. Nic tak nie mówi “znam się na tym”, jak samodzielnie stworzony content. Twoje słowa i przemyślenia pozwalają też poznać Cię lepiej, masz tu okazję wyrazić siebie i zabłysnąć swoją charyzmą i pokazać kreatywność.
;