Robotyzacja i automatyzacja – przyszłość rynku pracy

 Kompetencje, które pozwolą zachować miejsca pracy
Czwarta rewolucja przemysłowa staje się faktem. Jak wynika z raportu Word Economic Forum na skutek automatyzacji i robotyzacji, do 2022 roku aż 75 milionów miejsc pracy może zostać zlikwidowanych, w ich miejsce powstaną jednak nowe wymagające nowych kompetencji. Odpowiedzialne organizacje już dziś przygotowują się do tej rewolucji, a pracownicy zastanawiają się jakie umiejętności będą najważniejsze na rynku pracy przyszłości.
Jakie będzie jutro?
Nawet połowa przedsiębiorstw zakłada, że automatyzacja do 2022 roku wpłynie na zmniejszenie zatrudnienia w pełnym wymiarze godzinowym. Z raportu Word Economic Forum „The Future of Jobs Report 2018” wynika, że wśród badanych firm podział roboczogodzin wynosi aktualnie 71% dla ludzi, i 29% dla maszyn. Do 2022 roku procentowy udział ludzi zmniejszy się do 58%, a maszyn wzrośnie do 42%. Wstępne wyliczenia mówią także o 75 mln miejsc pracy, które w związku z wykorzystaniem automatyzacji i robotyzacji ulegną likwidacji. Jednocześnie powstanie 133 mln nowych, uwzględniających nowe relacje ludzi i maszyn oraz nowe kompetencje.[1] Według najnowszych badań przeprowadzonych przez Work Service na polskich przedsiębiorstwach, nawet 60% firm nie ma w planach inwestycji w automatyzację pracy, a jedynie 7% chce z niej skorzystać w 2018 roku.[2] Nie zmienia to faktu, że dziś nawet polscy pracownicy, w trosce o własne bezpieczeństwo zawodowe powinni zastanowić się nad zdobyciem nowych umiejętności i kompetencji, które pozwolą im przygotować się na nadchodzące zmiany.
Kompetencje jutra
Z raportu Word Economic Forum wynika także, że do 2022 roku 54% wszystkich zatrudnionych będzie musiało nabyć szereg nowych kompetencji. Najcenniejszymi umiejętnościami, będą te związane z technicznymi aspektami funkcjonowania w zautomatyzowanym środowisku pracy, takie jak: projektowanie i programowanie, a także zarządzanie pracą maszyn. Na zmianach skorzystają także osoby, których mocną stroną są umiejętności miękkie – póki co maszyny nie są w stanie ich bowiem zastąpić.
Rola pracodawców
Na skutek szybko zmieniającej się rzeczywistości biznesowej firmy mogą przyjąć różne strategie. Z pewnością wiele zdecyduje się na maksymalne zwiększenie automatyzacji. Niektórzy zatrudnią pracowników posiadających wymaganą wiedzę i doświadczenia, albo zdecydują się na outsourcing. Z pewnością część organizacji postawi jednak na podnoszenie kompetencji oraz przekwalifikowanie obecnych pracowników.
„To od samych organizacji będzie zależeć czy nowe technologie zostaną wykorzystane w celu wzmocnienia wydajności pracowników czy ich zastąpienia i przesunięcia do innych zada, by wykorzystać ich potencjału. Kluczowe będzie tu zatem umiejętne pokierowanie rozwojem zasobów ludzkich jeszcze przed wprowadzeniem zmian. To uchroni firmy m.in. od ryzyka odpływu najlepszych pracowników, którzy czując obawę przed utratą pracy, znajdą sobie inne bezpieczne miejsce zatrudnienia.” – komentuje Grzegorz Święch, Wiceprezes i partner Grupy Nowej Motywacje.
Nowoczesne technologie, rynek pracy i umiejętności są ze sobą ściśle powiązane. Zmiany nadchodzące wraz z czwartą rewolucją przemysłową właśnie się rozpoczynają, warto zatem zrobić wszystko by odpowiednio wcześnie się do niej przygotować.
Bibliografia:
[1]http://www3.weforum.org/docs/WEF_Future_of_Jobs_2018.pdf
[2]http://www.workservice.com/pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/Ekspert-HR-komentuje/Polacy-nie-powinni-bac-sie-robotow-Tylko-co-4-firma-planuje-automatyzacje-pracy

;